Genialne artystki? Słyszeliście w szkole o artystach? Ja nie słyszałam.
W podręcznikach to artyści, grali pierwsze skrzypce, zdobywali sławę, nagrody, stanowiska... Czy to znaczy, że wyłącznie mężczyźni zajmowali się sztuką? Hm, jeśli tak, to stąd już tylko krok do wniosku, że mężczyźni są genetycznie bardziej uzdolnieni w tej dziecinie. Odkładajcie pędzle dziewczyny, nie marnujcie czasu na fanaberie, dajcie sobie spokój z malowaniem obrazów. Jeśli koniecznie chcecie malować, pomalujcie np. kuchnię. Będzie z tego jakiś pożytek. Historia dobitnie pokazuje, gdzie jest wasze miejsce. Geniusz? Nie wasza liga. No dobrze, może kwiatki malujecie ładniej, albo scenki rodzinne. Niech wam będzie, ale to by było na tyle. Koniec tematu.
Koniec? Nie tak szybko.
O dzięki ci Internecie! Jesteś wielki! Zmobilizowałeś do mrówczej pracy, setki, tysiące dociekliwych badaczy! Oni wyciągają z zakamarków historii ciekawe i słabo znane fakty i bezinteresownie dzielą się nimi. Poniżej jeden z takich skarbów. Obraz przedstawiający znakomitą malarkę (Élisabeth Vigée-Lebrun, żona i córka malarza. Jej sława przyćmiła sławę zarówno ojca, jak i męża), namalowany przez inną malarkę (Marie-Victoire Lemoine). Czy naprawdę tak bardzo się różni od tego, co malowali wtedy panowie?
Kiedy trochę poszperać, okazuje się, że wiele kobiet uprawiało sztukę, wiele z nich osiągało w tej dziedzinie sukcesy. Jednak ich dzieła i ich sukcesy jakimś cudem zostały zapomniane. Dziś w czasach agresywnego marketingu, promocji, reklamy już wiemy jak się to robi. Napisano opasłe tomy porad, jak w białych rękawiczkach rozprawić się z konkurencją. I wiecie co?
Kobiety potrafią czytać! I uczą się jak walczyć. Z kim? Z męską optyką. Przed nami ciekawe czasy i ciekawe potyczki. Hej pędzle w dłoń!
Marie-Victoire Lemoine, (prawdopodobnie) portret Madame Le Brun, [CC0 or Public domain], via Wikimedia Commons |
Koniec? Nie tak szybko.
O dzięki ci Internecie! Jesteś wielki! Zmobilizowałeś do mrówczej pracy, setki, tysiące dociekliwych badaczy! Oni wyciągają z zakamarków historii ciekawe i słabo znane fakty i bezinteresownie dzielą się nimi. Poniżej jeden z takich skarbów. Obraz przedstawiający znakomitą malarkę (Élisabeth Vigée-Lebrun, żona i córka malarza. Jej sława przyćmiła sławę zarówno ojca, jak i męża), namalowany przez inną malarkę (Marie-Victoire Lemoine). Czy naprawdę tak bardzo się różni od tego, co malowali wtedy panowie?
Kiedy trochę poszperać, okazuje się, że wiele kobiet uprawiało sztukę, wiele z nich osiągało w tej dziedzinie sukcesy. Jednak ich dzieła i ich sukcesy jakimś cudem zostały zapomniane. Dziś w czasach agresywnego marketingu, promocji, reklamy już wiemy jak się to robi. Napisano opasłe tomy porad, jak w białych rękawiczkach rozprawić się z konkurencją. I wiecie co?
Kobiety potrafią czytać! I uczą się jak walczyć. Z kim? Z męską optyką. Przed nami ciekawe czasy i ciekawe potyczki. Hej pędzle w dłoń!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.