Kiedy patrzę, widzę to co chcę widzieć, widzę to, co moja świadomość, doświadczenie i wiedza pozwalają mi zobaczyć. Malując staram się uzewnętrznić, unaocznić obraz zapisany w mojej nie-świadomości. Nie interesuje mnie fizyczność przedmiotów czy ludzi, ale to, co z kontaktu z nimi pozostało we mnie. Interesuje mnie człowiek, interesuje mnie przedmiot w relacji z otoczeniem i kontekst tej relacji. To specyficzne "pomiędzy" jakie pojawia się zawsze kiedy mamy do czynienia z kimś lub czymś, gdzieś. Nie doprecyzowuję tych relacji. Tak buduję obrazy, żeby odbiorca mógł je uzupełnić własnym doświadczeniem, osobistymi zdarzeniami.